Kremowa tajska zupa z mleczkiem kokosowym i batatem


Tajska zupa, która za sprawą  mleczka kokosowego i pasty curry jest cudownie kremowa i aromatyczna. Idealnie zbalansowana słodycz i ostrość + dodatek limonki stworzy w Waszych ustach eksplozję smaków!
Do zupy możecie użyć czerwonej pasty curry, która jest dość ostra lub znacznie łagodniejszej żółtej pasty oraz rozmaitych dodatków – ja poniżej proponuję Wam swoją wersję 😊

Jednym z podstawowych składników jest mleczko kokosowe – koniecznie podczas zakupów sprawdźcie jego skład – najlepsze mleczko to takie, które w składzie zawiera jedynie ekstrakt kokosowy min. 70%  i wodę jednak najczęściej w składzie występuje jeszcze guma guar (E 412)  pełniąca rolę stabilizatora i to również jest ok ponieważ jest to środek naturalny, uważany za nieszkodliwy dodatek do żywności.  Im dłuższa lista dodatków tj. oprócz stabilizatora również emulgatory, zagęstniki, substancje konserwujące tym mleczko będzie gorszej jakości i oczywiście gorsze w smaku. Pamiętajcie więc o czytaniu składu!

  Produkty (porcja dla 2 os.) 

Zupa

  • 1 puszka dobrej jakości mleczka kokosowego
  • 2 (ok.400 ml) szklanki bulionu (dla leniuchów – 1 rozpuszczona kostka bulionowa)
  • 1 czubata łyżka czerwonej (ostrej) lub 2 łyżki żółtej (łagodna) pasty curry
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka startego imbiru (ok. 2 cm)
  • 1 batat średniej wielości
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • szczypta cukru brązowego (lub białego)

Dodatki

  • ok. 100g makaronu ryżowego Vermicelli (cienkie nitki)
  • ćwiartkę lub pół czerwonej cebuli
  • 8 pomidorków koktajlowych
  • 1 kostka tofu
  • Papryczka chilli
  • Szczypior
  • Kolendra lub pietruszka
  • Limonka (!) lub cytryna
  • 6 boczniaków (opcjonalnie)

  Przygotowanie (35 minut)

Najlepiej zacząć od przygotowania wszystkich dodatków i zgromadzenia ich na jednym talerzu tak aby później wszystko szło już sprawnie 😊 więc:
Batata obieramy, tniemy w ok 0,5 cm plastry i przecinamy na połówki lub ćwiartki. Czosnek przeciskamy przez praskę lub szatkujemy, imbir ścieramy na tarce.
Czerwoną cebulę tniemy na cienkie plasterki. Papryczkę chilli tniemy na plasterki i aby nie była taka ostra, usuwamy pestki. Szczypior, kolendrę/pietruszkę szatkujemy – lecz nie za drobno! Pomidorki koktajlowe przecinamy na pół.
Tofu tniemy w średniej wielkości kostkę a boczniaki przerywamy wzdłuż w paski. Na mocno rozgrzanej patelni z dodatkiem oleju obsmażamy tofu, zdejmujemy i na tej samej patelni podsmażamy boczniaki (najlepiej wrzucić je na patelnie i starać się ich nie mieszać, pozwolić im się obsmażyć z jednej strony i dopiero przemieszać, w ten sposób grzyby szybciej się „zamknął” i nie będą uwalniać wody), podsmażone boczniaki zdejmujemy do tofu i posypujemy lekko solą.
Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Ok, mając przygotowane dodatki przechodzimy do przygotowania podstawy – zupy
W garnku rozgrzewamy oliwe i wrzucamy czosnek, imbir i lekko podsmażamy dodajemy pastę curry i jeszcze chwilę podsmażamy tak by uwolnić aromaty zawartych w niej przypraw. Dodajemy bataty, mieszamy i zalewamy bulionem – gotujemy ok. 10 min aż bataty zmiękną i po tym czasie zalewamy mleczkiem kokosowym, gotujemy następne 10 min. Dodajemy cukier, łyżkę sosu sojowego (jesli zupa nie jest zbyt słona) i ok. 1 łyżkę soku z limonki.
Do miseczek wkładamy przygotowany makaron i zalewamy zupą, układamy resztę dodatków. Skrapiamy sokiem z limonki (lub podajemy ją obok) – w tej zupie pełni naprawdę ważną rolę i wspaniale przełamuje smaki 😊



Komentarze